Niniejszy tekst dedykuję tym wszystkim, którzy uważają że wojna obronna 1939 była „bezsensowną awanturą”, która doprowadziła tylko i wyłącznie do zagłady dużej części naszego narodu.14-09-1939 to ważna data, chociaż według innych źródeł ten moment II Wojny Światowej przypadł w dniu 15-09-1939. Powiedzmy, że jest to mniej istotne czy było to konkretnie 14 czy 15. Jeden dzień w tą lub w tamtą stronę nie gra roli. Chodzi o przedstawienie faktów. W tych dniach właśnie niemiecki Blitzkrieg w Polsce załamał się. W dwa tygodnie po rozpoczęciu II WŚ zdecydowanie spadła aktywność niemieckiego lotnictwa i zaczęło się masowe wstrzymywanie niemieckich czołgów i kolumn samochodowych. W armii niemieckiej skończyła się benzyna, ale nie tylko benzyna. Oto krótka wyliczanka zasobów strategicznych jakie armia niemiecka posiadała w dniu 01-09-1939. (1) Dane podane wg standardowego zużycia jakie przewidywano w toku działań wojennych, czyli na ile dni walki armia niemiecka dysponowała rezerwą w poszczególnych rodzajach uzbrojenia.
Amunicja pistoletowa – 36 dni
Pociski dla artylerii górskiej – 18 dni
Granaty do lekkich moździerzy – 14. dni
Do ciężkich moździerzy - 12 dni
Pociski do ciężkich haubic polowych – 60 dni
Amunicja czołgowa – 6 dni (o czołgach za chwilę będzie osobny fragment)
Wtargnięcie armii sowieckiej w dniu 17-09-1939 to kolejna pomoc jakiej Stalin udzielił Hitlerowi (poprzednio pomógł mu zdobyć władzę w Niemczech), inaczej cały Blitzkrieg zakończył by się najdalej w 3 tygodniu.
Sytuacja Polski i to zarówno taktyczna jak i strategiczna wobec Niemiec nie była korzystna. Długa linia graniczna, brak naturalnych przeszkód terenowych nie były zbyt korzystne dla naszego oręża, a po zajęciu Czechosłowacji byliśmy praktycznie otoczeni z trzech stron przez Niemcy.
Od granicy zachodniej do Warszawy było około 230 km, ale z terenu Prus Wschodnich już tylko 100. Nie dziwmy się zatem, że po 7 dniach Warszawa była otoczona. Ale potem szturm stolicy zajął Niemcom trzy tygodnie. A Warszawa nie była twierdzą, ani nie była zbyt korzystnie położona aby jej bronić, żadnych wzgórz, żadnych rzek na przedpolu, tylko mury i naprędce kopane okopy, rowy przeciwczołgowe i odwaga obrońców z których dużą część stanowili cywile.
O czołgach.
Zwykło się przyjmować, że Niemcy dysponowali czołgami i to dobrymi czołgami. Najczęściej na filmach wojennych występują czołgi „TYGRYS” i „PANTERA”. Nie ma w zwyczaju przypominać z jakimi czołgami niemiecka armia rozpoczęła II WŚ w dniu 01-09-1939. Otóż we wrześniu 1939 podstawowym czołgiem Wehrmachtu był PzKpfw II z działkiem kalibru 20 mm. Tak, czytacie prawidłowo działko kalibru dwudziestu milimetrów. Jest pewna zasadnicza różnica pomiędzy tym co prezentował sobą czołg PzKpfw II, a tym co prezentowały sobą czołgi Tygrys lub Pantera, których w chwili wybuchu wojny Niemcy po prostu nie mieli. To kolejna manipulacja propagandowa.
Nazwa czołgu stan na dzień 01-09-1939
PzKpfw I - 1445 (http://pl.wikipedia.org/wiki/PzKpfw_I)
PzKpfw II - 1223 (http://pl.wikipedia.org/wiki/PzKpfw_II)
PzKpfw III - 98 (http://pl.wikipedia.org/wiki/PzKpfw_III)
PzKpfw IV - 211 (http://pl.wikipedia.org/wiki/PzKpfw_IV)
PzKpfw V (Pantera) - 0 (wprowadzony do służby w 1943)
PzKpfw VI (Tygrys) - 0 (budowany od 1943)
PzKpfw I był raczej tankietką a nie czołgiem w ścisłym rozumieniu tego słowa, gdyż nie był wyposażony w działo a jedynie w dwa karabiny maszynowe.
Popuśćmy teraz wodze fantazji, Rosjanie nie wkraczają 17 września – czy niemiecki Blitzkrieg był możliwy, śmiem wątpić. Za linią Bugu rozpościerają się bagna Polesia, a i zima potrafi być w tych rejonach dosyć sroga, wprawdzie nie taka jak pod Moskwą, ale jednak. Przy założeniu, że walka odbywa się jeden na jeden, czyli tylko Polska versus Niemcy wynik końcowy tego konfliktu wcale nie byłby przesądzony.
Przeskoczmy teraz w czasie kawałek do przodu..
„
... Mimo braku odpowiednich dokumentów wiadomo, że w marcu 1940 roku odbyło się w Krakowie spotkanie, w którym uczestniczyli oficerowie SS i NKWD. Tak czy inaczej, wkrótce potem NKWD rozstrzelała około 15’000 polskich oficerów ujętych w strefie sowieckiej, a w strefie niemieckiej SS rozpoczęło „Akcję AB”. Jedynym celem było w obu wypadkach fizyczne zniszczenie politycznej i intelektualnej elity kraju.....” (2)
Zwykło się nie zwracać uwagi na detale, ale właśnie detale są ważne. W wyniku IV rozbioru Polski Niemcy uzyskały 47 lub 48 procent jej przedwojennej powierzchni a Rosja sowiecka odpowiedni 53 albo 52. Dane źródłowe są tu niejednoznaczne, ale zawsze jest to przewaga sowietów – zagarnęli ponad połowę naszego terytorium.
Czy wobec powyższych informacji, a więc wiedzy na temat uzbrojenia wojsk niemieckich, przy jednoczesnej świadomości naszego rządu o tym że Francja i Anglia wypowiedzą wojnę Niemcom, ktokolwiek nazwie jeszcze wojnę obronną 1939 „bezsensowną awanturą”. Czy wobec faktów przedstawionych przez N.Daviesa ktokolwiek może powiedzieć ze stu procentową pewnością, że przynajmniej można było uniknąć masakry narodu a zwłaszcza masakry ludzi wykształconych (naturalnych liderów).
Polska w wyniku II WŚ straciła 6 milionów ludzi czyli około 20 %. Straty wśród ludzi wykształconych sięgnęły jednak 75 %. Przed wojną ludzi z maturą lub z wyższym wykształceniem było 80’000, a po wojnie około 20’000.
Pomyślcie zanim jeszcze raz wypowiecie się na temat kampanii wrześniowej. Pomyślcie również o tym na kogo głosujecie w wyborach, bo głosując w pewien sposób plujecie na groby tych, którzy zginęli w II WŚ, plujecie na groby pomordowanych w Palmirach i w Katyniu.
(1) –
dane pochodzą z książki generała-majora B.Müllera – Hillebrandta „Das Heer 1933-1945”, Frankfurt/M. 1954-1958(2) -
Norman Davies „Powstanie ‘44”, Kraków 2004 str.134-135.