14 sierpnia 2022

3 najważniejsza scena z polskiej literatury

Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Tytuł: "Kariera Nikodema Dyzmy"

Jedna z ostatnich scen w książce i w filmie. Dyrektor Litwinek  przyjeżdża do Koborowa, gdzie odbywa się raut, przyjeżdża z nominacją na premiera dla Dyzmy. Wszyscy witają go z należytą atencją, wszak to wysłannik prezydenta, wreszcie pojawia się Dyzma. Litwinek wyłuszcza sprawę głównemu bohaterowi książki i oczekuje odpowiedzi.

Dyzma nie jest wcale głupi, a w każdym razie co nieco zdążył się nauczyć od czasu gdy aplikował na stanowisko fordansera.

Dyzma zarządza - Panie Krzepicki, za mną - udają się na naradę do innego pokoju. W międzyczasie w salonie rozegra się scena, gdzie Żorż Poniemirski ujawni zgromadzonej publice kim jest Dyzma, zostaje zrewsztą zdezawuowany przez własną ciotkę, która mówi, że to wariat. Ale to nie ma znaczenia. Istotne jest to, co się rozgrywa na zapleczu.

W pokoju obok Krzepicki zaczyna perorować, że  to fantastyczna okazja, że Dyzma jako Oxfordczyk niewątpliwie znajdzie wspólny język z aktualnie rządzącymi w Anglii i uzyskanie przez Polskę kredytów jest w tym momencie jak splunięcie.

STOP

Zastanówmy się nad sytuacją - Dyzma jest oczywiście fikcyjny, ale problem jest (był) realny. Polski rolnik i ziemianin nie mógł wyeksportować zboża, bo rynek został przejęty po cenach dumpingowych przez Sowiety. 

Najkrótsze  podsumowanie tej sytuacji można ująć jednym zdaniem: "Dlaczego w Polsce w latach 30 była bieda? Bo w Sowietach w tym czasie panował kanibalizm" - i ta odpowiedź jest prawdziwa w 100%. Bo w Sowietach rząd zabierał rolnikom płody rolne w takim zakresie, że zaczynali zeżerać własne dzieci. To jest ta strona medalu, którą widać w Polsce, ale nie do końca ją widać, jest jeszcze jeden element. Tadeusz Dołęga-Mostowicz nie był pupilkiem Sanacji, zdaje się, że nawet dostał po ryju od krewkich oficerów za teksty którymi rzucał - nie będę tu wyrokował, czy słusznie, czy nie. Ale nawet ten niewątpliwy krytyk Sanacji nie jest w stanie wyjść poza paradygmat - Anglia nam pomoże - uzyskamy kredyty.

Zachodzi w związku z powyższym pytanie -kto dostawał kredyty w Bank of England, a kto nie.

Rozmawiałem z kilkunastoma ludźmi, którzy mienili się być ekonomistami - mieli na to nawet odpowiednie papiery, ukończony SGPiS (obecnie SGH), doktoraty, habilitacje. I nikt z moich rozmówców nie potrafił mi odpowiedzieć na dosyć proste pytanie: "jak to się stało, że Republika Weimarska, czyli Niemcy, gdzie bieda była większa niż w Polsce, nagle po dojściu Hitlera do władzy w roku 1933 Niemcy stają się potęgą gospodarczą. Inicjowane są roboty publiczne, zbrojenia - wszystkie te elementy zwiększają deficyt. Hitler owszem zawiesza spłacanie reparacji za I Wojnę Światową, ale to się nie bilansuje.

No więc powstaje pytanie - co się stało, lub też skąd Hitler dostał zastrzyk gotówki aby takie działania podjąć.

Stawiam tezę - być może dość karkołomną - ta scena z książki Dołęgi-Mostowicza jest być może najważniejszą sceną literatury Światowej, ponieważ dogłębne wyjaśnienie tej sceny będzie jednocześnie odpowiedzią na pytanie, kto chciał wywołania II Wojny Światowej i jaki miał w tym cel.

 

Gdy mam do czynienia z człowiekiem, który mówi o sobie, że w życiu kierują nim głębokie wartości humanistyczne i troska o innych, to mam 99% szans na to, że mam do czynienia z łobuzem albo zbrodniarzem. W 1% jest to zwykły idiota. 

Andrzej.A