09 grudnia 2009

Dlaczego ścigano szmalcowników i volksdoiczów?

No właśnie dlaczego to robiono?
Przecież ludzie ci w swoim czasie wykazywali się tylko i wyłącznie realizmem politycznym aktualnego dla ich czasu. Nic więcej. Byli zwykłymi oportunistami, takimi samymi jak ci co pod koniec lat 80-tych byli TW, OZI, KO i co tam jeszcze w tych archiwach SB można za różne kwalifikacje wyczytać.
Ostatnie ekscesy Jaruzela i Kwacha właśnie to pytanie uwypuklają. Przecież nic nie różni tych postaw.
Postawy służalca i gorliwego wykonawcy rozkazów Moskwy niczym się nie różni z takim volksdoiczem, który dodatkowo może służyć jako agentura penetrująca podziemie zbrojne.
Postawa szmalcownika niczym się nie różni od TW -

TO JEST TAKA SAMA POSTAWA

I nie ma dla niej wyjaśnień. To jeżeli w Polsce nie ściga się różnych TW i popleczników Moskwy to dlaczego takie straszne odjum ma niby spadać na volksdojczów i szmalcowników?

Brak komentarzy: