05 grudnia 2009

Bolszewia

PO działa jak bolszewicy, w starym dobrym stylu. Usunięcie z komisji dwojga posłów PiS zniesmaczyło nawet SLD-owców.
Stosowanie sztuczek P-R tudzież kruczków prawnych w celu osiągnięcia sukcesu jest tak znane, że aż staje się monotonne.
Tylko co wtedy gdy pomimo stosowania tychże sztuczek pewnych rzeczy nie da się przeforsować. Tutaj też bolszewicy pewnie posłużą przykładem - będzie się strzelać do opornych, czyli w praktyce do sporej części Narodu. To też już widzieliśmy i to całkiem niedawno.
To z drugiej strony zastanawiające, że przez dwa lata cały wysiłek medialny idzie w jednym kierunku - OBRZYDZIĆ KACZYŃSKICH.
Przecież PiS przegrało wybory i nie ma żadnego wpływu na sprawowanie władzy. Czyli, że istnieje realne zagrożenie powrotu Kaczorów do władzy i jedynie stały łoskot medialny jest w stanie utrzymać sytuację, w której Tusk i PO nadal mają poparcie społeczne (aczkolwiek tym wynikom badań co są prezentowane w mediach to ja bym nadmiernie nie ufał).
Ostatni okres to również totalne i jawne wystąpienie elit przeciwko społeczeństwu. Praktycznie po raz pierwszy elity opowiedziały się przeciwko w sposób nie pozostawiający żadnych wątpliwości. Chodzi mi o sprawę aresztowania R. Polańskiego. Naprawdę nieliczni spośród ludzi "establisz - mętu" nie wystąpili z tezami, że "nam wielkim i wspaniałym wolno więcej, a wy motłoch powinniście być wdzięczni, że MY pozwalamy się podziwiać". Taki mniej więcej przekaz płynął i nadal płynie z mediów w tej sprawie, co stoi w jawnej sprzeczności z tym co myśli ulica.
Oczywiście elity występowały przeciw zdaniu Narodu już wielokrotnie, ale nie było to tak widoczne, dzięki czemu nadal mogli odgrywać rolę elit, moralizatorów i autorytetów od wszystkiego.

Wnioski:
Jeżeli PO przegra jakieś wybory to należy się liczyć z możliwością wyprowadzenia na ulicę wojska, policji i prywatnych firm ochroniarskich w celu pacyfikacji nastrojów społecznych. Jednocześnie należy stwierdzić, że PO nie może sobie pozwolić na przegranie jakichkolwiek wyborów, ponieważ może to oznaczać wieloletnie wyroki więzienia dla co bardziej prominentnych polityków tej partii, a na takie rozwiązanie to nie sądzę żeby ktoś z nich miał ochotę.
Charakterystyczne jest tutaj to co redaktor Janecki (naczelny "Wprost") powiedział dzisiaj w porannej Trójce (Salon prasowy) - cytuję z pamięci: "... politycy, ci z drugiego i trzeciego szeregu, PO pytają się mnie z wyraźnym przestrachem co jest szykowane przeciwko PO. ..."
Jako Naród powinniśmy się przygotować na wiele prowokacji obecnej władzy i wspierających ją służb i mediów, aby nie dać im pretekstu do użycia środków specjalnych.

Brak komentarzy: