23 lipca 2014

Atak kolki hemoroidalnej

Tak, jest taka jednostka chorobowa
Zmarł na nią jeden z carów Rosji.
Inny zmarł w okolicznościach zwanych niejasnymi, a następca zlecił lekarzom, aby sprawdzili, czy zmarły nie został otruty.
Lekarze zgodnie z prawdą orzekli, że nie został.
Pominięto jedynie fakt, że na ciele denata było kilkanaście ran po sztyletach, ale otruty nie został, co to, to nie.

Chyba wszyscy już się domyślają do czego piję.
Azjatyckie remedium na nieudolnych władców ma w Rosji długą tradycję.
A władca staje się nieudolny, gdy przegrywa w starciu z siłami zewnętrznymi.
Póki władca jest skuteczny i zapewnia swojemu otoczeniu sukcesy jest utrzymywany.
Fakt, że obecny władca jest kagiebistą, nie ma żadnego znaczenia. Nie on dowodzi pułkami wojsk pancernych.
A otoczenie zaczyna właśnie dostawać lanie, w sensie finansowym.
Straty są liczone w miliardach USD i należy podkreślić, że to nie jest koniec.
Również kwestie samopoczucia, zwłaszcza za granicą są dla Rosjan szczególnie ważne - ich poczucie godności, rozumiane dość specyficznie, jest obecnie głęboko urażone - są narodem morderców niewinnych ludzi.
W kurortach Turcji, na Majorce, czy gdzie indziej nikt z nimi nie będzie chciał rozmawiać, nie licząc obsługi oczywiście.
A przecież goście tych ośrodków, to nie są przeciętni Rosjanie, których po prostu na takie wyjazdy nie stać - to jest ta elita, która korzysta z tego systemu, którego szczytem jest Putin.
A skoro głowa tego systemu jest wadliwa, to należy ją wymienić, chociażby po to aby nie patrzono na nas w jakimś kurorcie jak na rarogów.

Ciekawe jaki będzie komunikat lekarski po tym zgonie?

This world is totally fugazi
Andrzej.A

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zauważyłam jeden fałsz. Piotr III nie zmarł na kolkę hemoroidalną, tylko został zamordowany. Cesarzowa Katarzyna II (która dokonała zamachu stanu), w oficjalnym komunikacie podała kolkę jako przyczynę śmierci męża.