11 stycznia 2014

Czy warto zajmować się J. Owsiakiem?

Świat składa się z wielu drobnych elementów. Niektóre są zupełnie drobne i nieistotne inne już takie drobne nie są, a jeszcze inne są całkiem grube.

Do jakiej kategorii spraw otaczającej nas rzeczywistości należy J.Owsiak trudno ocenić.
Na pewno w ostatnim czasie został (może chciał) bardziej frontmanem dnia codziennego.

Rok Przychody Zakup sprzętu Różnica
2001 29 246 800,99 26 628 058,79 2 618 742,20
2002 37 229 181,88 20 394 552,87 16 834 629,01
2003 35 265 658,59 29 410 920,47 5 854 738,12
2004 32 189 391,61* 36 803 494,90 -4 614 103,29
2005 33 559 846,90 21 096 469,09 12 463 377,81
2006 35 108 759,66 18 313 936,08 16 794 823,58
2007 34 884 273,50 22 237 638,87 12 646 634,63
2008 41 817 349,83 24 092 694,79 17 724 655,04
2009 54 506 270,77 26 176 505,13 28 329 765,64
2010 55 532 398,18 45 402 391,72 10 130 006,46
2011 59 678 695,35 38 277 884,84 21 400 810,51
2012 65 273 575,55 34 166 807,02 31 106 768,53
Suma 514 292 202,81 343 001 354,57 171 290 848,24
















tu źródło tej wiedzy (http://kontrowersje.net/przez_12_lat_owsiak_m_g_zbudowa_10_budzik_w_ale_wola_171_milion_w_pos_a_w_b_oto_i_na_inne_luksusy)

Bloger Matka Kurka, czyli Piotr Wielgucki toczy z Owsiakiem spór prawny.
Sądzę, że wie co pisze i zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności za to co zamieszcza.
Jeżeli uda się odpowiednio rozpropagować te dane, to może się okazać, że tegoroczny cyrk pod tytułem "22 finał WOŚP" okaże się totalną klapą.

A to są proste rzeczy, które do każdego powinny przemówić - i jedno proste pytanie: Co się stało ze 170 milionami?
Proste pytanie, którego nikt przez te ostatnie kilkanaście lat nie zadał.
Nie zadały tego pytania takie firmy jak Gazeta Polska i wszystkie inne "nasze" media i "nasi" dziennikarze.

Obawiam się, że finał tej zabawy będzie taki:
Wielgucki wygra proces z Owsiakiem, urzędy skarbowe i być może nawet CBA zajmą się delikwentem.
A wtedy wystąpi Sakiewicz albo RAZ, albo ktokolwiek inny i gromko zakrzyknie: "No to żeśmy Owsiaka załatwili" - niczym Zagłoba po wygraniu przez Wołodyjowskiego pojedynku z Bohunem.

A może by tak ktoś po tych "naszych" redakcjach wziął się do roboty i skomponował taką tabelkę tylko trochę obszerniejszą.
Może nie warto zaczynać z  wysokiego "C" i od razu się na Michnika zamachiwać, może tak po kawałku ten system skruszyć, może zacząć od Owsiaka - zwłaszcza, że sadząc po tych danych to pacjent leży na obu łopatkach i zalatuje stęchlizną. A nie wyczyniać jakieś łamańce logiczne i stwierdzać po raz nie wiadomo który, że "coś tu się nie zgadza".

Weźcie no się do roboty wy dziennikarze z naszej strony. Może i takie dłubanie w cyferkach nie jest zbyt ekscytujące, ale może się okazać, że przynosi całkiem nieoczekiwane efekty.

 Odpowiedź na tytułowe pytanie jest oczywiście twierdząca, jakby kto nie zrozumiał całości przekazu tej notatki. Jak sądzę również motywacja takiego zajmowania się winna być oczywista.

This world is totally fugazi
Andrzej.A

Brak komentarzy: