Przeczytajmy ten tekst i policzmy.
Przeczytane, no to może jeszcze raz z kalkulatorem w ręku.
Bo mnie wychodzi, że Anglia doprowadziła do głodowej śmierci w latach od 1770 do 1896 pomiędzy 36 a 50 milionów ludzi na subkontynencie Indyjskim.
Nie było wojny, pomoru, ani innych przyjemności.
Tylko poprzez nakładanie ceł i blokowanie importu żywności.
Nigdy nie byłem w Indiach, nie znam Hindusów ani ich kraju. Byc może mam fałszywe pojęcie, że jest to kraj gdzie wystarczy wejśc do lasu (dżungli) i tam można sobie zebrać trochę bananów (przysłowiowych bananów) żeby przeżyć bieżący dzień. Wiem, że występuje tam pora monsunowa, gdy takie zaopatrywanie się w żywność może być utrudnione.
Ale to jest jednak klimat inny niż na Ukrainie, gdzie zimy potrafią być trzaskające - a gdzie towarzysz Stalin doprowadził do śmierci z głodu jedynie 3 do 7 milionów ludzi.
W Indiach człowiek, każdy człowiek ma mniejsze zapotrzebowanie energetyczne dzienne.
Jeśli w jednym roku ginie 5 milionów ludzi z głodu, to znaczy, że trupy leżą na ulicach.
Francuscy winiarze dla odmiany mogą mowić o szczęściu, gdyż jeden facet widział wcześniej mszyce, które zaatakowały winorośl i potrafił temu przeciwdziałać.
Myślcie o TYM zawsze, nie mówcie o TYM nigdy
Andrzej.A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz