27 maja 2014

W kwestii interpretacji i stosowania prawa

Nie jestem prawnikiem, ale coś tam wiem.
Prawo jest tak skonstruowane, że to oskarżyciel ma obowiazek udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że osoba obwiniona jest winna.

Wydaje mi się, że we wszystkich krajach, które uważamy za cywilizowane i bardziej demokratyczne od naszego zasada ta nie obowiązuje w trzech przypadkach.

1. pracownicy służb specjalnych - to taki pracownik ma udowodnić,w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, że nadal jest lojalnym wobec swego pracodawcy (NARODU) i że mu się do rąk coś nie przykleiło.

2. politycy - to polityk ma udowodnić, że nic nie skręcił, nic nie uzyskał ekstra, że nie wziął lewej kasy, lub kasy z niewiadomego źródła.

3. komisje wyborcze - to komisje wyborcze mają ponad wszelką wątpliwość udowodnić, że cały proceder wyborczy, od druku kart do podania wyniku końcowego jakichś wyborów jest czytelny, przejrzysty, nikogo nie faworyzuje i że nigdzie się nawet pół głosu nie zawieruszyło.

Zwłaszcza ten trzeci punkt jest u nas w ostatnim czasie widoczny jako ten, który nie trzyma wyżej wymienionych standardów.
Bo to już nie jest jakiś jeden świr, który coś tam wrzeszczy, ale organ centralny jakim jest PKW podała nieprawdziwe dane (fakt, tylko z jednego okręgu) publicznie.
Nie wiem co by się działo gdzie indziej gdyby na przykład niemiecka albo francuska państwowa komisja wyborcza puściła takiego bawoła. Nie wiem, bo za mojej pamięci takiego zdarzenia nie było.

This world is totally fugazi
Andrzej.A

Brak komentarzy: