10 kwietnia 2015

Kolejna gnida

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Nie-zyje-Azrael-Kubacki,wid,17440937,wiadomosc.html

I dobrze, świat będzie lepszy bez takiej mendy.



Ponadto uważam, że Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina w Warszawie winien być spektakularnie i pod pełna kontrolą wysadzony w powietrze. Andrzej.A

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Pan Andrzej Duda życzył mu na Twitterze spoczynku w pokoju (RiP).
Seawolfowi na przykład nie życzył.
Co nacja to nacja.

Nie głosuję na użytkownikow Twittera.

Andrzej.A pisze...

To wadliwe rozpoznawanie rzeczywistości według mnie.
P.S.
Proszę o podpisywanie się pod komentarzami, nawet jeśli nie ma obowiązku bycia zalogowanym.

Anonimowy pisze...

Jesli to o moje rozpoznanie rzeczywistości chodzi, to dopuszczam taka mozliwość, ale jestem przywiazany do swoich poglądów.
Co do podpisywania, to lenistwo, bo myślałem, że jak nikt inny tu nie komentuję, to bedziesz wiedział, ze ja to Synteticus.

Andrzej.A pisze...

Zagłosuję na Andrzeja Dudę, bo po pierwsze jeden z moich pradziadków nosił takie nazwisko.

Anonimowy pisze...

Chyba 8 albo 9 razy ostatnio głosowałem na przegranych. Szkoda fatygi.
Przeciw bulowi mogę głosować na Brauna.
Poza tym, w sprawach zasadniczych okazało się, że PiS wcale się od PO nie różni. Mniej może ordynarnego rozkradania państwa i to wszystko.
Zniechęcił mnie też stosunek do sprawy ukraińskiej.
Synteticus

Andrzej.A pisze...

http://pulldragontail.blogspot.com/2015/03/jak-beda-wygladay-wybory.html

Niestety wpisujesz się swoim rozumowaniem w ten schemat.
Również nie pójście na wybory, jest wbrew pozorom zagłosowaniem za Komorowskim.

Anonimowy pisze...

Na razie mowa jest o I turze.
Co będzie w II, zobaczymy.
Poza tym, bedąc juz doswiadczonym w obserwacji sceny politycznej, nie mam watpliwosci, że PiS nie chce wygrac żadnych wyborow, a zależy mu jedynie na zachowaniu status quo.
Szczegolnie zaś nauczylem sie odrozniach retorykę patriotyczna od rzeczywiscie patriotycznych dzialań. I tych ni widze u żadnych
profitentów okrągłego stołu.
Miałem chwilę nadziei w czasie rządu Premiera Olszewskiego i własnie dlatego, ze był to rząd patriotyczny szybko skończył.
Nie myślę, że Cię przekonam do swojego stanowiska, własnej żony nie mogę, w domu złego słowa o J.K.
Synteticus

Andrzej.A pisze...

Tu nie chodzi o złe słowo o JK. Ja doskonale wiem jakie wady ma prezes - głównie fatalny dobór współpracowników i uleganie temu kto ostatni przed końcową decyzją znajdzie dojście do ucha szefa. Nie zgadzam się natomiast z tym, że JK nie chce wygrać wyborów - ale owszem, części jego otoczenia jest z tym dobrze i de facto sabotują to co jest im przekazywane do wykonania.
I w takim przypadku JK nie wyciaga konsekwencji, chociaż fakty wręcz krzyczą, że ktoś tam coś spartolił, a w takich sytuacjach fakt spartolenia powinien być odbierany jako świadomy sabotaż.