21 lipca 2011

Samogwałt

Ludzie lubią być oszukiwani - to truizm.
Gdyby nie ta cecha, to wszyscy ci naganiacze, poczynając od cwaniaczków od gry w trzy karty, a kończąc na doradcach inwestycyjnych po prostu zdechli by z głodu, lub takie profesje po prostu by się wśród rodzaju ludzkiego nie wykształciły.
Nie ma odbioru na pewne usługi - nie powstają określone profesje.
Analogicznie, gdyby wszyscy mężczyźni byli zaspokajani seksualnie przez swoje stałe partnerki, to nie powstał by zawód prostytutki. Nie było by odbioru na takie usługi (jakkolwiek byśmy oceniali fakt istnienia prostytucji i instytucji burdelu).

Obecnie w Polsce, ale nie tylko, obserwujemy rzecz kuriozalną.
Ludzie en mass wieżą w cuda, głównie finansowe, ale również polityczne.
Kwestie finansowe: Grecja - państwo, w którym w przeciągu 10 lat podwyższoną średnią zarobków o 130 procent i nadal są ludzie, którzy mówią, że wszystko jest w porządku, a co śmieszniejsze olbrzymie rzesze Greków i nie tylko, wierzą w te bujdy na resorach.

Prawdziwym kuriozum jest tu jednak Polska. Celebrytka (Richardson) wychodzi i mówi: "Frank Szwajcarski kosztuje 3,50 - radujmy się i bądźmy wdzięczni" i nikt nawet nie zakrzyknie: "Ty idiotko, z czego ludzie spłacający coraz wyższe raty mają się cieszyć, czemu mają być wdzięczni".

Zachodzi tu (w Polsce, ale nie tylko) klasyczny manewr socjotechniczny: wychodzi dobrze ubrany człowiek i mówi jakiś tekst, który ma być prawdą objawioną, potem podtrzymuje powyższe zdanie drugi dobrze ubrany pokazywany stale w telewizji i ... ludzie od tego głupieją. Klasyczny chwyt: "wierzysz mi, czy swoim oczom", i ludzie wybierają wiarę osobie (grupie osób), które się dobrze prezentują w mediach i zapominają o swoich własnych doświadczeniach, swoich własnych przemyśleniach, swoim własnym zdaniu.

Tak dokonywany jest samogwałt na własnym rozumie.

Kwestie wyborów polityczny, czyli to na jaką partię głosujemy są tutaj najlepszym przykładem.
Ktoś jest bardziej socjalistą, w porządku, to dlaczego nie głosuje na Ryszarda Bugaja, tylko na Millera z Oleksym i Kwaśniewskim - ewidentnych ludzi starego systemu, pogrobowców podporządkowania Moskwie.
Ktoś inny jest liberałem gospodarczym, to czemu nie głosuje na UPR (z Korwinem lub bez) tylko na PO - czyli pogrobowców UW/UD, ludzi, którzy kontestowali PRL z pozycji trockistowskich (zalecam zapoznanie się z ideą trockizmu, zanim ktokolwiek powie, że to lepsze niż stalinizm).

Wychodzi dobrze ubrany idiota i mówi: "Będzie świetnie, przy nas się wzbogacicie, przy nas awansujecie społecznie".
A ten awans to zmywak w Londynie, a to wzbogacenia się to pensyjka urzędniczyny w samorządzie w przysłowiowej Koziej Wólce (nawet nie wiem czy takie coś występuje na mapie w Polsce).

To właśnie jest samogwałt na własnym mózgu, na własnym postrzeganiu rzeczywistości, że pomimo czterech lat rządów ludzi, którzy obiecywali cuda na kiju, są nadal znaczne części w społeczeństwie, które nadal wierzą w te bajki.

"Wierzysz mi, czy swoim oczom".
I ludzie wybierają wiarę w bajki opowiadane przez dobrze ubranych hochsztaplerów.

Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A

Brak komentarzy: