03 września 2014

Kolejny idiotyzm w skali świata

Ice bucket challenge - oblewanie się kubłem zimnej wody z lodem.
Czyli robienie z siebie durnia na fonii i wizji przez różnych ludzi - tzw., cielębrytów.
Po pierwsze nie jest to żadne wyzwanie, wziąć i chlusnąć na siebie wiadrem wody - owszem może to być działanie pogarszające stan zdrowia osoby, która to robi - szok termiczny.
Ma to być ponadto dowód, że się nie jest sztywniakiem tylko takim wyluzowanym i cool nowocześniakiem.
A cóż to za bzdura.
To jest raczej dowód na to, że się jest idiotą i podąża za stadem innych baranów.

To jest tylko i wyłącznie ogłupianie ludzi i nieistotny "news" medialny.
Jakie może mieć znaczenie, że ktoś, ktokolwiek, oblał się kubłem zimnej wody - to nie ma żadnego znaczenia.
A wyzywanie (niby na pojedynek) następnych "uczestników" tej głupawej zabawy ma za zadanie ośmieszyć kolejną osobę.

To jest taki "łańcuszek św. Antoniego", gdzie jedynym beneficjentem tego wygłupu jest pewna fundacja.

Idiotyzmy pokazywane w mediach sięgają już Himalajów.

Co będzie następne?
Cokolwiek.
Zjedz dżdżownicę, im większa (rosówka) tym lepiej.
Znalazłeś psie gówno na chodniku - dawaj, żryj.
I zdjęcia, filmiki, a w przypadku cielębrytów filmy - full profesional.


This world is totally fugazi
Andrzej.A

Brak komentarzy: