19 października 2010

Napaść w siedzibie PiS w Łodzi, dwie osoby nie żyją

Źródło: http://www.tvn24.pl/0,1678489,0,1,atak-w-siedzibie-pis_u,wiadomosc.html

Powiem jedno, to się musiało tak skończyć i było tylko i wyłącznie kwestią tego KIEDY się to wydarzy, a nie CZY będzie miało miejsce.
Mechanizm jest trywialny. Jak się stosuje taki sposób przekazu medialnego jak u nas to wcześniej lub później trafi to na podatny grunt. Podatny grunt, to człowiek słaby psychicznie, wierzący bez żadnych zastrzeżeń w to co mówią media. No i ktoś w końcu uwierzył, że za całe zło tego świata w tym w szczególności za JEGO osobiste niepowodzenia, porażki, kiepską sytuację życiową jest odpowiedzialny PiS. Od tego, do wykonania samosądu jeden niewielki kroczek.
Nie trzeba być psychologiem, profesorem socjologiem, czy kim tam jeszcze, żeby tego nie wiedzieć. Za to są odpowiedzialne media i politycy szeroko (bardzo szeroko) pojętego obozu władzy (salonu, dobrego towarzystwa, elity - jak się sami określają).
No i wyprodukowali żywą bombę numer jeden. Ciekawe ile takich żywych bomb chodzi w tej chwili po Polsce, bo że jest ich więcej to jestem tego pewien. Ciekawe również, czy ten czyn popchnie ich do równie bezpośrednich i zdecydowanych akcji, czy też nie.
Co się będzie działo w mediach dzisiaj i przez najbliższe dni?
Jarosław Kaczyński i PiS będą mówić mniej więcej to samo co ja powyżej.
Druga zaś strona będzie się oburzać, że jak to, oni przecież do mordów nie nawoływali. Być może znajdą nawet jakiegoś usłużnego psychologaz tytułami naukowymi, który stwierdzi ex catedra, że to nie ma i nie może mieć związku.
I tak to się będzie kręcić.

Brak komentarzy: