17 kwietnia 2013

Rynki finansowe wariują

Zalecam zapoznać się z wykresem cen złota na  rynkach światowych.

Na przykład z tego adresu: http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/zloto.html
Nic nie usprawiedliwia takiego spadku cen. A jest to spadek o 13-14 procent, z poziomu 1500 do poziomu 1300 USD za uncję.
Wnioski:
Rzucono znaczną ilość towaru na rynek aby zbić chwilowo cenę, co spowoduje, że ludzie stracą orientację w czym zachować swoje zasoby. Przy takim spadku ludzie nie zaczną skupować złota, a wręcz przeciwnie. Zaczną się go pozbywać, bo większość transakcji kupna zawarto po cenach oscylujących w okolicach 1500 - 1700 (takie ceny obowiązywały przez ostatnie dwa lata).

To na poziomie osób indywidualnych o średnich zasobach i rezerwach.

Natomiast na poziomie wyższym nastąpi wysysanie kruszców z państw zadłużonych. Po prostu państwa zadłużone mając jakieś rezerwy w kruszcach dostaną mniej dolarów czy też innych walut (w których są rozliczane kredyty)

Na naszym wewnętrznym rynku. Pieniądze z OFE zostaną użyte do poprawienia statystyki, ale to na długo nie starczy. Fiskus doszedł do granicy możliwości i więcej nie ściągnie, bo nie ma z czego. potem jak zabraknie, zostanie zdewaluowana złotówka, zostanie wywołana hiperinflacja, która zamaże stan faktyczny.

To nie jest absolutnie ewenement. Takich ekscesów na skalę światową było już kilka.  Gdzie w samych USA kilkakrotnie.
Kryzys lat 30-tych XX wieku jako element, do którego wszyscy lubią się odwoływać właśnie ulega realizacji na naszych oczach.
Jesteśmy w początkowej fazie tej zabawy.

This world is totally fugazi
 Andrzej.A