"Około 500 nazwisk osób, które pełnią teraz ważną rolę w życiu publicznym
znajduje się na liście tajnych współpracowników specsłużb PRL-u -
przyznaje Janusz Kurtyka, prezes IPN, gość Kontrapunktu RMF FM
i tygodnika "Newsweek".
Większość polityków, gości programu "Siódmy dzień tygodnia" oraz Kawa na ławę", opowiedziała się za ujawnieniem listy około 500 nazwisk osób, które - jak mówi prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka - były tajnymi współpracownikami służb PRL, a obecnie "kreują się bądź też występują w roli autorytetów"
Jak ta liczba wzrośnie do około 10'000 to będę mówił, że zbliżyliśmy się do zdiagnozowania sytuacji. Na razie to, używając metafory medycznej, lekarz lekko naddarł wierzchnią warstwę strupa a do dotarcia do źródła zakażenia droga jeszcze daleka.
Jak ta liczba wzrośnie do około 10'000 to będę mówił, że zbliżyliśmy się do zdiagnozowania sytuacji. Na razie to, używając metafory medycznej, lekarz lekko naddarł wierzchnią warstwę strupa a do dotarcia do źródła zakażenia droga jeszcze daleka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz