23 sierpnia 2007

Nalewka część II

Właśnie zlałem ze słoja (takiego dużego 25 litrów) to co się tam produkowało. Oczywiście musiałem dokonać pewnych modyfikacji w stosunku do przepisu, który przedstawiłem poprzednio.
W międzyczasie sprawdzałem co z tego wychodzi. Ponieważ produkt okazywał się być zbyt mocny jak również za mało słodki (był wręcz gorzki) dołożyłem 2kg czerwonych porzeczek i 2 kg śliwek. Ale nie dolewałem spirytusu. Dolałem natomiast litr miodu. Ale wszystko to zrobiłem jeszcze przed wyjazdem na wakacje.
Otrzymany produkt prezentuje się całkiem prawidłowo.
Barwa: ciemno - rubinowa
Smak: jak najbardziej pozytywny, ale ponieważ jest to odczucie czysto subiektywne to nie będę nikogo namawiał.
Moc: z obliczeń wynika, że około 45 %, ale pijąc to się tego nie odczuwa.
Zasób: około 20 litrów.
To się powinno teraz jeszcze przez co najmniej tydzień odstać, ponieważ na dnie słoja jest dosyć gruba warstwa osadu po wyciskaniu owoców. Za jakiś tydzień rozleję to do butelek, a ten osad trzeba będzie przefiltrować przez bibułę filtracyjną (bibułę filtracyjną można oczywiście zastąpić filtrami do kawy - tymi papierowymi).
Zastanawiam się jeszcze, czy dołożyć żurawinę do tego co już jest. Być może testując dojdę do jakichś konstruktywnych wniosków.
A potem to już może nadejść zima - ja jestem zabezpieczony i przygotowany.

Dopisek 1.
Po precyzyjnej analizie organoleptycznej podjąłem decyzję o dołożeniu żurawiny.

3 komentarze:

Venissa pisze...

Hmmmmmm, ciekawa jestem, czy Twoja nalewka posiada większą moc od niejakiej "Pliski", którą sączę od przeszło dwóch tygodni...W każdym razie, Twoje opisy "brzmią" niezwykle smakowicie, a i energetycznie...Poczęstowałbyś ją Padlinę Polską!!!!!

P.S.
Sorki, to wina "Pliski". Podobnie, jak w przypadku Twojej nalewki nic się nie czuje, ale...jakie są efekty sam dobrze widzisz...

P.S.
O Boże, z ledwością patrzę na oczy, a tu takie dłuuuugie hasło przyszło mi wpisywać...

Andrzej.A pisze...

"Pliska" - coś o tym słyszałem, ale chyba nigdy nie piłem. Do czego to jest podobne i gdzie to się pija?

Venissa pisze...

"Pliska", to jest koniak, ponoć produkowany w Bułgarii