12 sierpnia 2007

Wakacje


Wakacje, wakacje i po wakacjach.
Byłem na wyspie Rab w Chorwacji.
A taki miałem widok z okna.
Oczywiście datownik w aparacie był ustawiony wadliwie, ale to detal. Ważne, że ja wiem kiedy te zdjęcia były robione.
Jeszcze coś z tego co zrobiłem pewnie opublikuję, bo niektóre są fajne. A jak z tego aparaciku do fotografowania pod wodą też coś wyjdzie to też pokaże co ładniejsze (jak się po zeskanowaniu będą jeszcze nadawały do oglądania).
Niestety Chorwacja będzie mi się kojarzyła z korkami na drogach. Jadąc tam odstałem 5 godzin w korku pomiędzy Mariborem a Zagrzebiem - to jest mała "przerwa" (50 km) w autostradzie na granicy pomiędzy Słowenią a Chorwacją. Nawet jest to oznakowane, żeby wściekły "prawie" urlopowicz wiedział ile jeszcze musi odstać żeby się przebić przez przejście graniczne. W drodze powrotnej "odstałem" trochę mniej - około 1 godziny przed Zagrzebiem, tym razem korek był spowodowany punktem poboru opłat na zjeździe z autostrady. W drodze powrotnej wybrałem drogę ale przez Węgry.

1 komentarz:

Venissa pisze...

Ojjjjj,pomimo tych utrudnień na drodze i tak Ci zazdroszczę. Nie wiedziałam, że tak pięknie jest w CHorwacji...Przez jaką firmę załatwiałeś sobie wczasy, jeśli można spytać?

P.S.
Jeszcze raz sorki za styl, ale to wina "Piski"...