Stenogramy z rozmów z kabiny pilotów ujawniono, powodują one więcej pytań dodatkowych niż dają odpowiedzi na pytania podstawowe.
Prawdopodobny dalszy rozwój wypadków po tym ujawnieniu:
Rosjanie stwierdzą, że nic więcej nam nie dadzą, bo my nie stosujemy się do postanowień konwencji jak również lekceważony jest podpis ministra, który odbierając te dane zobowiązał się dodatkowo do nie rozpowszechniania ich bez zgody Kremla. W związku z powyższym uznaje się temat za zamknięty i wszelka odpowiedzialność za niepowodzenie śledztwa jak i za samo zdarzenie spada na Polskę i polskie władze. Koniec, kropka.
Pamiętamy coś takiego, nieprawdaż?
Dokładnie identycznej argumentacji użyli sowieci w czasie "negocjacji" z Francją i Anglią w 1939 roku. Potem był pakt Ribentrop-Mołotow i ciąg dalszy znany wszystkim.
A ja ponawiam swoje pytanie. W tygodniu po tragedii pod Smoleńskiem w mediach przemknęła informacja, że ABW ma nagranie "live" z całego lotu z kabiny pilotów, znane są również zapisy z trzeciej czarnej skrzynki, którą wpakował tam nasz wywiad (rejestrator parametrów). To ja się pytam, gdzie jest to nagranie i gdzie jest ta trzecia czarna skrzynka?
Dopóki nie uzyskam odpowiedzi na te podstawowe pytania, to odmawiam przyjęcia do wiadomości jakiejkolwiek innej wersji niż taka, że dokonano zamachu przy współudziale WSI.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz