W klasie mojego dziecka nauczyciel przeprowadził wybory, oto wyniki
Pierwsza tura
Korwin - 11
Komorowski - 6
Kaczyński - 2
Lepper - 2
Morawiecki - 2
pozostali kandydaci zaliczyli zero głosów.
Druga tura
Korwin - 16
Komorowski - 7
"Wyborców" było 23, czyli cała klasa (II klasa gimnazjum w Warszawie).
Interpretacja wyników (moja i na pewno subiektywna).
Ci, którzy głosowali na Komorowskiego reprezentują ten fragment społeczeństwa, który albo jest beneficjentem istniejącego stanu rzeczy, albo został uwiedziony przez propagandę płynącą z mediów.
Głosujący na Korwina, to ci, którzy mają dość istniejącego stanu rzeczy, wiele spraw im się nie podoba i Korwin swoim programem trafia w ich zapotrzebowanie zmiany. Jeśli podsumujemy wynik przeciwników Komorowskiego to zobaczymy jaki procent chce zmiany i to drastycznej (to pokazuje wysoki wynik Korwina).
Wiem oczywiście, że czegoś takiego nie można traktować serio, bo po pierwsze głosowały dzieci (dzieci powtarzają z reguły poglądy rodziców, a przynajmniej w tym wieku), po drugie próbka nie może zostać uznana za reprezentatywną ze względu na jej nikły rozmiar i miejsce pochodzenia (nie ma wyborców z małych miasteczek i ze wsi).
Ciekawe co zrobią w realu rodzice tych dzieci, które w tym "głosowaniu" wskazały Korwina (zwłaszcza w pierwszej turze).
Nie upajał bym się aż tak bardzo tym wynikiem, ponieważ nauczyciel, który te "wybory" przeprowadzał powiedział, że w to bardzo interesujący i dziwny na tle całej szkoły wynik, gdyż w reszcie klas, które on uczy nie wygrywał Korwin, ale nie powiedział KTO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz