Wybory 2011 to będzie ciekawe zjawisko.
Tworzy się ruch patrzenia komisjom wyborczym na ręce. Tu należy podkreślić, że fałszerstwa wyborcze mogą w praktyce mieć miejsce tylko w komisjach wyborczych. Późniejsze na szczeblu okręgowym i centralnym są w praktyce niemożliwe.
No więc będzie się patrzeć na ręce komisjom, będzie się krzyczeć, że ktoś tam postępuje niezgodnie z procedurą. To wszystko będzie wiadomym od razu - prawie że live.
A teraz z innej beczki.
Około 50 procent osób badanych przez ośrodki badawcze odmawia uczestnictwa w takich zabawach - nawet na ulicy, gdzie szansa na identyfikację osoby badanej jest najmniejsza, czyli anonimowość jest największa. Z pozostałych 50 procent następne 30-40 nie godzi się na podanie swoich preferencji wyborczych.
pozostali, czyli ci, którzy biorą udział w badaniu dają wynik, który jest podawany w mediach. (wszystkie te liczby padły w rozmowie tutaj: http://vod.gazetapolska.pl/374-tydzien-sakiewicza-czabanski-ziemkiewicz)
Słusznie zauważa redaktor Ziemkiewicz, że sytuacja jest analogiczna do tej z 1989 gdy PZPR całkiem na poważnie się zastanawiał jakby tu nie wygrać za bardzo, żeby ludzie (ulica) nie powiedzieli, że wybory sfałszowano. Wtedy też szef CBOS-u robił badania, z których dokładnie wynikało, że PZPR wygra i na podstawie tych badań snuto takie rozważania.
To co wydarzy się przy tych wyborach?
Ano te wszystkie protesty wyborcze zostaną przez PKW skrzętnie odnotowane, zaprotokółowane i wykorzystane do podważenia legalności wyniku wyborczego. To znaczy, że tak naprawdę zostanie to stwierdzone przez sąd.
I wybory zostaną powtórzone.
Wtedy jazgot medialny wjedzie na tak wysokie rejestry, że ludzie kompletnie zgłupieją.
Jako ciekawostkę należy odnotować tworzenie nowego ugrupowania, która na razie "tylko" przymierza się do desantu na Senat. Ugrupowanie to mieni się oczywiście apolitycznym, propaństwowym, pro obywatelskim i w ogóle sami światli, demokratyczni i apolityczni. Gorzej gdy się towarzystwu przyjrzymy po nazwiskach: Komołowski (SLD), Filar (UD/UW/PO), Dutkiewicz (PO), Majchrowski (SLD). No same dziewice polityczne jak pragnę podskoczyć.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz