PiS - 28
LiD - 9
SO -5
reszta poniżej progu wyborczego.
Należy podejrzewać, że to badanie było przeprowadzone przed czwartkowo - piątkowym cyrkiem jaki miał miejsce w sejmie. Nie sądzę również aby ostatnie wydarzenia coś zasadniczo zmieniły w tych wynikach. Wszak od 2 lat bez przerwy społeczeństwo jest karmione jednym tekstem. To się najzwyczajniej w świecie ludzie do tego przyzwyczaili. "Kaczory to faszyści" - tak mówią media (w każdym razie znaczna część mediów), to ludzie sobie w głowach dopowiadają - "ale to są NASI faszyści i żaden szkop (Tagespiegel), żabojad (Le Mond), angol, kacap czy inny lewak z El Pais nie będzie nam mówił co jest dla nas dobre". Teraz, żeby ludzie - rozumiani jako ogół społeczeństwa odwrócili się od PiS-u to nawet założenie drugiej Berezy by nie pomogło. Sądzę, że nawet te ostatnie wybryki niewiele zmienią. Bo ludzie sobie pomyślą tak: "Pewnie Ziobrzak i Kamiński poszli na skróty proceduralne i trochę tych podsłuchów na lewo mieli pozakładanych, ale w końcu podsłuchiwali tych, którzy sami to do tej pory stosowali to niech się od nich od ....lą, bo w końcu się tym cwaniaczkom z SLD i UW czas dobrać do tyłka".
A tu jeszcze taki ładny kwiatek:
Mazowiecki na jednej liście z Czarzastym
w Wielkopolsce. To dopiero ciekawostka. Wszak obaj zamieszkują w Warszawie. No cóż, tego nie będę komentował, ale co się obśmiałem to moje.Jeszcze a'propos tego sondażu. Olejniczak całkiem niedawno przechwalał się, że suma poparcia dla LiD-u wynikająca z poparcia poszczególnych składników to "na sto procent" będzie wynosiła co najmniej 17. A tu się koleś przeliczył. Wyszła połowa wartości oczekiwanej. Tak na serio to LiD jest chyba na krawędzi progu wyborczego bo jako konglomerat kilku partii to ich próg wyborczy wynosi 8 a nie 5. Ale tego to pewien nie jestem.
4 komentarze:
Swoją drogą zastanawiam się, jak ten Olejniczak obronił doktorat, skoro nie opanował nawet w elementarnym stopniu zasad statystyki. A w ogóle, gdzie on bronił ten doktorat? Na Wschodzie?
A jak wspomniałeś o UW, to od razu przypomniało mi się, jak J. Santorski wychwalał swego czasu UW, Kuronia i chyba Mazowieckiego. Ciekawa jestem, czy coś zmieniło się w jego poglądach. Chyba nie za wiele, skoro ostatnio w swoim blogu, jak i w "Dzienniku" (z dnia 17. 08.) stwierdził, że obecne władze wykazują cechy myślenia paranoidalnego; podejrzenie chyba padło na Ziobrę, bo większość artykułu mówiła o strachu Ziobry; niby ten strach jest paranoidalny...Hm...Mój idol zaczyna mnie zaskakiwać...
P.S.
Hej, czy Ty w końcu wyłączyłeś tę mord...ację, czy nie?
Wydaje mi się, że wyłączyłem.
Twórczości Santorskiego nie znam, to się nie będę wypowiadał. Ale swego czasu to nie jeden Santorski agitował za UW.
Ale w dalszym ciągu trzeba wpisywać te zawiłe hasła. Tylko zastanawiam się , czemu ma to służyć? W blogu Santorskiego jest to samo...
Jeśli chodzi o jego poglądy, to obawiam się, że chyba niewiele zmieniły się...Chodzi mi o jego ostatnie komentarze, odnoszące się obecnych władz...
No to chyba już wyłączyłem te hasła.
Prześlij komentarz