31 października 2013

Komu kibicować?

W mediach trwał w najlepsze festiwal  kolejnych przecieków z obrad dolnośląskiej PO.
Niestety poseł Wipler najwyraźniej nie rozumie jak i gdzie powinien się zachowywać. I nie jest ważne w tym momencie czyja jest w tym konkretnym przypadku wina. Wipler widząc co się dzieje nie powinien wychodzić na żadne imprezki ani tym bardziej wdawać się w utarczki, nawet słowne, z milicjantami. Wszak sam minister SW powiedział o swoich podkomendnych, że to patologia, ja bym dodał, że również hołota.
Widząc taką sytuację poseł powinien sobie zdawać sprawę, każdy poseł, że jakakolwiek zadyma spowoduje przykrycie medialne tego co się dzieje.

Ale ja w sumie nie o tym.
W mediach, również prawicowych trwa wspieranie G. Schetyny.
Ja przepraszam bardzo, ale chyba ktoś tu nie odrobił pracy domowej, że o zadaniach jakie zazwyczaj stoją przed dziennikarzami śledczymi nie wspomnę.

Grzegorz Braun tutaj w wersji skróconej
(http://www.youtube.com/watch?v=LN2MkWuRAik),
oraz tutaj w wersji rozszerzonej 
http://www.youtube.com/watch?v=C2T-o3Iq4Fw&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=MyP6dFaGtc0&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=oYCDr-dOCIE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=MurxMab9lsI&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=z1G8404JA4Y&feature=related

Dalsze odcinki można sobie obejrzeć jako kontynuację tych, które tu zaprezentowałem na YouTubie. Tego w sumie jest 13 kawałków po około 15 minut każdy.
Grzegorz Braun prezentuje obraz nie tylko marszałka Schetyny, ale również kilku innych osób publicznych, o których życiorys nikt nie pyta.
Grzegorz Schetyna - psudo konspiracyjne "Radek" (z okresu początku stanu wojennego). Kim jest, kim był, dlaczego nie jest znany jego życiorys, tak jakby urodził się w roku 1989.
Jak to się stało, że SB z Wrocławia pytając SB z Opola w roku 1988 o pana Schetynę otrzymuje informacje, że "nie był w zainteresowaniu", podczas gdy ze szczątkowych, szczątkowych bo w większości poszły na przemiał do papierni, fragmentów dokumentacji wynika, że owszem "był w zainteresowaniu" i to już w 1982, oraz że w praktyce był rozpracowany.
Owszem, należy powiedzieć, że rozumowanie Brauna jest rozumowaniem poszlakowym, ale jak ktoś się z tokiem tego rozumowania nie zgadza, to proszę o przedstawienie innej spójnej logicznie linii, która by to wyjaśniała

Z drugiej strony mamy informację o tym, że w dniu 30-10-2013 zmarł Wiktor Kubiak (http://niezalezna.pl/47747-zmarl-wiktor-kubiak-tajemniczy-ojciec-chrzestny-donalda-tuska), sponsor i mentor Tuska, Bieleckiego i całego KLD.
Z artykułu wynika, że to po prostu wywiad PRL-owski.

Aktualna rozróba w PO to najzwyklejsza w świecie dintoira wewnętrzna wśród gangsterów.
Możemy przyjąć w pewnym uproszczeniu, że "system panujący" dzieli się na dwie grupy.

Grupa pierwsza, zgrupowana wokół GW i dawnego SB (cywilnego), dawni korowcy, żydokomuna w rodzaju Jana Hartmana, ci wszyscy, którzy po 1968 zostali odsunięci od żłoba.

Grupa druga, dawne WSI i jako ich emanacja medialna ITI - TVN, to oni głównie stali za aferą FOZZ, można o nich powiedzieć - chamokomuna.

Oczywiście podział ten jest czysto umowny, a przechodzenie poszczególnych funkcjonariuszy z jednej grupy do drugiej nie jest bynajmniej ewenementem, ani nie generuje jakichś negatywnych skutków.
Te grupy się wzajemnie przenikają, czasami się zwalczają mniej lub bardziej ostentacyjnie, ale zawsze działają wspólnie przeciwko Narodowi, przeciwko Polsce.

Ostatnie starcie, które miało miejsce w świetle jupiterów, to była afera Rywin - Michnik. Gdzie, żeby było śmieszniej, ostatni akord tamtej rozgrywki, to było wyprodukowanie przez ITI - TVN filmu Ewy Stankiewicz "Trzech kumpli".
To było w sumie straszne upokorzenie dla GW i żydokomuny, ale przyjęli to jako swego rodzaju pokutę za ujawnienie propozycji Rywina.

Nie rozumiem w związku z powyższym na jakiej podstawie ktokolwiek po prawej stronie sceny polityczno - medialnej może się podniecać i wspierać G. Schetynę. Kogo chcecie wspierać - faceta, którego życiorysu tak naprawdę nikt nie zna, którego teczka z SB nie została pokazana publicznie, gdzie jeden człowiek - Grzegorz Braun, się nim interesuje.
Co chcecie osiągnąć, wsadzić na fotel premiera faceta, a potem dopiero pójdziecie do IPN-u i zaczniecie węszyć. Czyli zrobić to samo co w przypadku Komorowskiego i jego małżonki, gdzie dopiero po wyborach ktoś się zainteresował i poszperał w życiorysach obojga.

W związku z tym w odpowiedzi na tytułowe pytanie uważam, że nie ma komu w tym meczu kibicować.
Niech się zagryzają wzajemnie. 
Mam tylko prośbę do tych wszystkich posłów w typie Wiplera, zważajcie na to co się wokół was dzieje, gdzie, co, z kim i w jakich dawkach spożywacie.

This world is totally fugazi
Andrzej.A

Brak komentarzy: