27 września 2011

Po co nam Polska?

No właśnie po co?
Patriotycznie i górnolotnie trzeba by odpowiedzieć, że BÓG, HONOR, OJCZYZNA. Że 1000 lat historii, że tradycja, że Piastowski Ród, że Jagiellonowie, że husaria i lisowczycy, że powstania i ten cały balast historyczny, który z drugiej strony tak mierzi tych wszystkich postępaków.

A ja powiem swoim cienkim głosikiem, że Polska jest nam potrzebna przede wszystkim ABY BYŁO NAM DOBRZE, ABY ZAWSZE MOŻNA BYŁO PRACOWAĆ NA SWOIM, ABY NIE MUSIEĆ PRACOWAĆ NA OBCYCH I DLA OBCYCH.

Bo przecież jak sami siebie nie obronimy, to nikt nas nie będzie bronił. Żadne "państwo europejskie" nie powstanie - sztuczny ów twór nie ma szans.
Przy czym obrona nie koniecznie i nie na pewno musi dzisiaj oznaczać walkę wręcz na froncie wojennym.
Patriotą można być na wielu poziomach. Rzucając bombą w cara, ale również kupując produkty wytworzone w Polsce. Nie od razu trzeba być herosem, żeby być patriotą.

Tak, należy powiedzieć wprost, że Polska jest nam potrzebna głównie po to żebyśmy mogli spokojnie grillować kiełbaski i jadać pieczone w popiele ziemniaki.
Czy bez Polski nie bedzie można grillować i jadać pieczonych ziemniaków, oczywiście, że nie, ale wtedy każdy kawałek kiełbaski na grillu i każdy ziemniak będzie nas kosztował niepomiernie więcej niż wtedy gdy Polska będzie silna.

Tak jak teraz, gdy znacząca część wytworzonego dobra jest marnotrawiona, to nie jest dobra sytuacja. Niby jest ten grill, niby jest jeszcze piwo, musztarda i chlebek, ale coraz mniej ludzi na to stać. A przecież to nie jest coś wyszukanego, to wręcz plebejski sposób spędzania wolnego czasu, wymagający minimalnych nakładów.

Publikując ten post powinienem powiedzieć, że to głównie do tych co nie rozumieją takich słów jak patriotyzm i ojczyzna, a wręcz są nimi znudzeni. No to właśnie sprowadzono te górnolotne pojęcia do Waszego poziomu pojmowania.

Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A

Brak komentarzy: