15 listopada 2011

Głupi pastuszek

Głupi pastuszek tyle razy dla jaj krzyczał "WILKI!!", aż w końcu gdy rzeczywiście wilki zaatakowały pilnowanego przez niego stado to nikt nie pospieszył na ratunek.

Identycznie postępują w tej chwili niektóre środowiska krzycząc, że Marsz Niepodległości to "faszyzm", zamieniając dość swobodnie ten ostatni epitet z "nazizmem". Oczywiście w dyskusjach prowadzonych w mediach "na żywo" doprecyzowują, że chodzi o pewien margines ludzi, którzy się przyłączają. Ale już w publikacjach gazetowych, czy tez w publicystyce telewizyjnej już tego zniuansowania nie widać. Tutaj już na całego Marsz Niepodległości w całości jest faszystowski, nazistowski, ksenofobiczny, rasistowski i oczywiście antysemicki.
No i ludzie się wściekli.
Exemplum Paweł Kukiz, który w programie J. Pospieszalskiego zaczął w pewnym momencie mówić o sobie per "faszysta". To jest takie samospełniające się proroctwo.
Tak samo jak dziecku, które jest notorycznie przez rodziców pomawiane, że jest złe, nie uczy się. To w końcu takie dziecko wywinie jakiś numer, żeby rodzicom potwierdzić, że mają rację. Rzadko kto jest w stanie przeciwstawić się takim działaniom.

Niebagatelną rolę odgrywa tutaj kwestia podwójnych standardów uprawianych przez tych, którzy krzyczą o "faszyzmie". Zaproszenie lewackich bandziorków z Niemiec zakrawa o pojęcie zdrady. Bo skoro sami nie mają tyle siły żeby coś zdziałać i wiedzą, że nie dadzą rady zgromadzić odpowiedniej liczby własnych zwolenników to odwołują się do sił zewnętrznych - to jest zdrada Narodu.

Ci, którzy tak chętnie pomawiają innych o faszyzm powinni się zastanowić, bo to jest tak jak z tym pastuszkiem. Nadużywanie pewnych słów prowadzi do znieczulenia ludzi i gdy pojawi się prawdziwe zagrożenie nikt im nie pomoże.

Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A

Brak komentarzy: