26 listopada 2012

Senat Uniwersytetu Jagielońskiego

Wszyscy już zapewne się zapoznali z nienawistnym wystąpieniem Grzegorz Brauna, a jak ktoś się nie zapoznał to może sobie poszukać. Tylko odradzam ten fragment, który był prezentowany w TVN, bo to jest dość gruba manipulacja. To spotkanie w Klubie Ronina miało miejsce 10 września, materiał był opublikowany  w sieci około dziesięciu dni później. Od tamtej pory minęły 2 miesiące. Nikt się tym przez te dwa miesiące nie interesował, aż wybuchła sprawa Brunona z Krakowa, potem swoje trzy grosze dołożył Nicpoń.
I jak sądzę doszliśmy do sedna problemu.

Sedno problemu tkwi w tym, że na tym spotkaniu był profesor Nowak z UJ. Siedział tam na scenie razem z trzema blogerami i Braunem.
Ale najważniejsze jest to, że profesor Nowak nie zareagował na siejące nienawiść wystąpienie Grzegorza Brauna. Nie wstał, nie wyszedł, nie powiedział nawet, że protestuje.
I tak oto saloon znalazł hak na nielubianego profesora. A nie lubią oni go bardzo. Bo mało kto z profesury, jeszcze w dodatku z UJ tyle im krwi nie napsuł.

W związku z tym sądzę, że w najbliższym czasie zbierze się Senat tego zacnego uczyliszcza i zadecyduje, że profesor Nowak nie może dłużej być wychowawca młodzieży, nie może mieć kontaktu ze studentami, zwłaszcza młodszych roczników. Albowiem profesor Nowak nie gwarantuje właściwej postawy moralnej, właściwego wychowywania młodego pokolenia, w duchu poszanowania dla wszystkich wartości demokratycznych.
Co zostanie napisane w takiej uchwale Senatu UJ to nie ma skądinąd większego znaczenia. Ważne, że profesor Andrzej Nowak zostanie odsunięty od prowadzenia wykładów i innych zajęć.

Saloon i Senat odetchną z ulgą.
Sądzę, że taki będzie ciąg dalszy dziejącej się obecnie rzeczywistości.

This world is totally fugazi
Andrzej.A

Brak komentarzy: