21 kwietnia 2011

Najbardziej prawicowa prawica

Odbył się spęd. zwany kongresem, nowego jeszcze bardzie prawicowego tworu UPR - coś tam. Nowej wydmuszki tworzonej przez JKM.
Z UPR Pana JKM wypchnięto, to się obraził, wziął łopatkę i wiaderko i poszedł i sobie wykopał nową własną piaskownicę.

Hasła znane od dobrych dwóch dziesięcioleci:
TO MY JESTEŚMY JEDYNĄ PRAWDZIWĄ PRAWICĄ.
INNI TO KOMUCHY, POBOŻNE KOMUCHY ALBO LEWACTO EUROPEJSKI.

Spęd jak spęd, sprawa nie była by może godna uwagi gdyby nie kilka dziwolągów. Otóż ktoś kto jak ja przeczytał ostatnią książkę RAZ-a "Wkurzam salon", właściwie nie jest to książka RAZ-a tylko zapis rozmowy z nim autorstwa kogoś innego, natychmiast doznaje dysonansu poznawczego gdy zestawi treści jakie wypowiada w tej książce RAZ na temat JKM i obecność tegoż redaktora Ziemkiewicza na tymże spędzie.
Raz pisze tak: "JKM nie jest zainteresowany sukcesem wyborczym, ale robieniem zamieszania wokół własnej osoby oraz wody z mózgu ludziom młodym i niedoświadczonym. ..." (cytat z pamięci, ale sens tego co powiedział RAZ oddany).
To ja się pytam, co na takim spędzie robił RAZ skoro jego nastawienie do JKM zostało wyrażone w sposób nie budzący wątpliwości.
Redaktor Ziemkiewicz zdaje sobie sprawę, że JKM, powiedzmy to wprost, żyje z tego, że wprowadza w błąd maluczkich, że im robi wodę z mózgu. Że Korwina bawi robienie zamieszania wokół własnej osoby, że mówiąc wprost JKM POWAŻNYM POLITYKIEM NIE JEST i nigdy nie będzie. To po co tam był i swoją obecnością legitymizował i dodawał splendoru temu spotkaniu.

Tylko szkoda tych ludzi, którzy uwiedzeni "bezkompromisowością" Pana z muszką dają się uwieść retoryce, która nie niesie za sobą żadnej realnej wartości.
Jeśli troszeczkę wnikliwiej przyjrzymy się działalności JKM to można zauważyć pewną prawidłowość. Korwin zaczyna być zapraszany do TV zawsze w okresach przedwyborczych, by potem zniknąć ze szklanego ekranu. Owszem sam Korwin prowadzi w międzyczasie jakąś tam działalność wydawniczą, pisze bloga, który jest szeroko komentowany i odwiedzany przez duże grono czytelników, ale na tym koniec.
To ja się pytam, jakim cudem człowiek tak inteligentny jak Korwin sam się do tej pory nie połapał, że jest wykorzystywany do innych celów niż jemu się wydaje, że jest jakiś cel pokazywania go w TV.

Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A

Brak komentarzy: