08 czerwca 2012

Cwaniaczek

Dlaczego popieram postawę Janka Tomaszewskiego?
W reprezentacji Polski gra facet, który został skazany za ustawianie meczów, czyli zwykły kajdaniarz. Pół biedy by było gdyby był to człowiek skazany na przykład za bójkę w barze. Wtedy można by powiedzieć, no cóż, krewki chłopak, poniosło go. Również tak uważam. Faceci, którzy grają w różne gry zespołowe i walczą indywidualnie o jakieś trofea są napakowani testosteronem po dziurki w nosie i czasami wybuch następuje nie w tym miejscu co trzeba, czyli nie na boisku ale właśnie w barze. Zresztą w innych reprezentacjach, nie tylko na tych mistrzostwach, aż roi się od takich zawodników. Exemplum niejaki Roomney - facet na oko wyglądający na bandziorka z doków.
Ale tu mamy inny problem. Mamy gościa, który ustawiał mecze, w których sam brał udział. Czyli nie jest to jakiś tam nadmiar ekspresji, ale wyrafinowany cwaniak.

I tu właśnie pojawia się problem i moja motywacja aby być przeciwko naszej reprezentacji właśnie podczas tych mistrzostw.

Bo właśnie przekaz tego rządu jest nastawiony na cwaniactwo i do cwaniaków. Tu coś skręcić, tam coś ukraść, ówdzie zakombinować, ustawić meczyk - to wszystko są objawy cwaniactwa. A na cwaniactwie nie można budować normalnego państwa - co skądinąd widać na załączonym obrazku.
Bo zawsze się może znaleźć większy cwaniak, który takiego cwaniaka wykantuje - co również obserwujemy na załączonym obrazku.
Donald Tusk jako ober cwaniak na naszym wewnętrznym podwórku notorycznie dostaje w dupę od większych cwaniaków poza granicami naszego kraju. Ale ciągnie za sobą całą rzeszę większych i mniejszych lokalnych cwaniaczków, również takich zupełnie drobnych.
Więc jeśli by doszło do takiej sytuacji, że Polska drużyna wyszła by z grupy, a nie daj Boże wygrała coś więcej, to wtedy te wszystkie lokalne cwaniaczki zawyją z zachwytu i tym bardziej będą go popierać.
Natomiast w przypadku totalnego blamażu piłkarzy odbiór tego faktu w środowisku cwaniaczków będzie taki: Nie potrafił zakombinować na własnym podwórku, to nie cwaniak tylko leszcz barowy.

I właśnie dlatego nie zamierzam wykonać najmniejszego gestu, który by mógł być odebrany jako wsparcie dla tej drużyny

Tak, to jest strategia im gorzej tym lepiej, to prawda, jednakże gorzej oznacza tutaj, że te drobne cwaniaczki zobaczą na własne oczy, że ich idol nie jest takim wielkim cwaniakiem za jakiego go uważają, ale właśnie leszczem, frajerem, którego wszyscy na około lekceważą i zlewają.

Cwaniaczek musi dostać w dupę na własnym podwórku, wtedy różni drobniejsi cwaniaczkowie się od niego odwrócą.

Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A

Brak komentarzy: