To jest jedyna odpowiedź jaką może zastosować społeczeństwo wobec działań władzy sprzymierzonej z wrogim mocarstwem.
We wtorek na ulicach Warszawy nie powinno być w ogóle przechodniów, zwłaszcza w czasie tego "marszu wyzwolicieli", który ma się odbyć, ale nie wiadomo na jakiej trasie i nie wiadomo w jakich godzinach. Przynajmniej taką wiedzę można pozyskać dzisiaj. HGW "uzgodniła" z "kibicami" z Rosji, że sobie mogą przemaszerować. A ponieważ poza tymi "kibicami" społeczeństwo ma przeciwko sobie własne władze, to jest to jedyny sposób okazania swojego stanowiska w tej sprawie, ale również w sprawie stanowiska władz w tym HGW.
Jako dodatkowy element sugeruję, żeby nikt na ten mecz nie szedł. Trudno, zainwestowałeś kolego pieniądze, ale pieniądze to rzecz do odrobienia, a życia i zdrowia nikt ci nie zwróci.
Należy podkreślić, że nie można się spodziewać ze strony policji ani służb miejskich żadnego wsparcia dla Polaków. Wszelkie interakcje z "kibicami" z Rosji będą się kończyły tym, że nie dość, że się zbierze łomot od ruskich, to jeszcze można będzie zarobić od policji. Ciekawe ilu takich jak funk o nazwisku Czajka, co to kopał leżącego człowieka w twarz, ma jeszcze policja w swoich szeregach. Policja stała się wrogiem Narodu w dniu 11-11-11 i nic nie wskazuje na to żeby zmieniła stronę - to samo dotyczy osobników pracujących w straży miejskiej.
Kto może niech nie wychodzi z domu. Kto może niech weźmie wolne z pracy. kto może niech filmuje to co się dzieje. Filmik z wyczynów tych "kibiców" we Wrocławiu już poszedł w świat - i dobrze.
Jeszcze jedno, jeśli zobaczycie, że ci "kibice" obrabiają jakiegoś funkcjonariusza, to nie pomagajcie. Skoro funkcjonariusze zachowują się tak wobec społeczeństwa jak się zachowują, to muszą wiedzie, że nikt ze społeczeństwa im nie pomoże nigdy.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz