25 maja 2012

Zaraz zacznie się kolejna nagonka na lekarzy

To czego nie udało się przeforsować w ustawie i po proteście środowisk medycznych z początku tego roku wcale nie zostało zaniechane. Po prostu ta władza i ten rząd postanowili wprowadzić te same rozwiązania bocznymi drzwiami.
Te boczne drzwi to NFZ, który właśnie rozpoczął rozsyłanie nowych umów do lekarzy. Te umowy są po to, żeby lekarz mógł wystawiać receptę z refundacją.
Dotychczas obowiązujące umowy nie zawierały pewnych paragrafów, które zostały oprotestowane przez środowisko lekarskie na początku tego roku.

Skutki:
Lekarze in gremio nie podpiszą tych umów, bo zawarte tam paragrafy nakładają na lekarza obowiązek odpowiedzialności finansowej za weryfikację faktu, czy dany pacjent jest lub nie jest ubezpieczony i sprawdzania, czy dany lek jest lub nie jest objęty zniżką w przypadku danej jednostki chorobowej.
Lekarze mogliby takie umowy podpisać, gdyby wraz z taką umową z automatu lekarz dostawał dostęp do komputerowej bazy danych o pacjentach i ich statusie ubezpieczenia oraz do analogicznej informacji na temat leków i zniżek w poszczególnych przypadkach chorobowych. Ponieważ rząd nie jest w stanie skonstruować odpowiedniej infrastruktury, która by takie zadania była w stanie unieść, to nikt nie jest na tyle głupi, żeby sam z siebie brać odpowiedzialność finansową za coś czego sprawdzić w sposób wiarygodny się nie da.

W związku z powyższym należy się spodziewać, że za chwilę pojawią się osoby, które będą zbulwersowane faktem, że muszą płacić pełną kwotę za leki, podczas gdy dotychczas płaciły ryczał, czy też inną symboliczną kwotę. Skoro pojawią się tacy ludzie, to natychmiast pojawią się media, które będą robiły z lekarzy nieczułych skurwysynów nie chcących podpisać normalnych umów z NFZ, czyli działających przeciwko państwu i porządkowi społecznemu.

Taki będzie mniej więcej przekaz medialny, który będzie docierał do przeciętnego zjadacza chleba i papki medialnej.
Ludzie w swej masie nie znają oczywiście tych detali jak i motywacji, które kierują lekarzami.

Propaganda i judzenie jednych środowisk przeciwko drugim zatoczyła koło. teraz na tapetę wracają lekarze. Za chwilę przy okazji ME 2012 wrócą kibole, cały czas na tapecie są ci z "sekty smoleńskiej" i "mohery".

zarządzanie przez nienawiść w pełnej krasie.

Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tylko czy to "zarzadzanie przez nienawisc" jeszcze zadziala?Bo ja zaczynam miec watpliwosci.

Piotr34

Andrzej.A pisze...

Czy zadziała to chyba nie nasz problem, a na pewno nie mój. Skądinąd mam nadzieję, że nie zadziała.
Sądzę, że najbliższe 2-3 miesiące będą krytyczne i to nie tylko dla tego rządu i parlamentu, ale dla całego kraju. Mogą zaistnieć wydarzenia, które zdefiniują na nowo stan naszego państwa.

Anonimowy pisze...

Czytam szanownych kolegów o szeroko rozumianej prowiniencji prawicowej od niedawna i dochodzę do takiego oto wniosku. Jestem głęboko, subiektywnie przekonany, że można by wybrać dowolny tekst o tematyce społecznej i bez krempacji wrzucić na powielacz aby kolportować jako odtrutkę propagandową dla ludu polskiego. Odwalacie wspaniałą robotę, a swój postulat zapewne wprowadzę w czyn. Popieram i Pozdrawiam, Piotr P ironista.

Jak się zbiorę na odwagę, to może sam skromnego blogaska założę ;]