Dlaczego pochówek Prezydenta Kaczyńskiego na Wawelu powoduje taki jazgot?
To dosyć proste, ponieważ fakt ten przemodelowuje naszą scenę polityczną na długie dziesięciolecia. Michnikowszczyzna vel Salon od 20 lat steruje nastrojami społecznymi z jednego powodu. Powodem tym jest przyznanie sobie ex catedra "Wyższości Moralnej". Nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo jakim prawem, ale sobie przyznali. I gdy nie mieli w jakiejś tam dyskusji argumentów to zawsze używali tego i było pozamiatane.
Pochówek Prezydenta Kaczyńskiego na Wawelu wywraca to nieuczciwe założenie, które przez 20 lat sterowało naszą polityką. Będą musieli wypracować nowy mechanizm żeby to zrównoważyć. A wypracowanie takiego mechanizmu nie jest wcale rzeczą trywialną. Ponadto taki nowy mechanizm musi się w świadomości społecznej ugruntować, a na to potrzeba lat jeśli nie dziesiątek lat. Ponadto nie mają ze swego grona nikogo, kto mógłby chociaż potencjalnie pasować również do pochówku na Wawelu. I to też jest problem. Dla Miłosza ledwo się udało wytargować Skałkę.
Wyżej nerek nie podskoczą.
Znika element "wyższości moralnej" - w praktyce nie można go już użyć. Nie można ponadto rozpocząć ponownie opluwania Lecha Kaczyńskiego w mediach po zakończeniu żałoby, to też nie przejdzie.
Zgodzili by się na wiele, ale na to zgodzić się bez walki nie mogli. Zgodzili by się nawet na Aleję Zasłużonych na Powązkach nawet z obowiązkowym wcześniejszym usunięciem stamtąd Bieruta i innych, byle tylko nie był to Wawel.
Oczywiście nie mówię tutaj o tych, którzy biorą udział w tych pikietach na ulicy Franciszkańskiej w Krakowie lub w innych miejscach. Ci to nawet z takich niuansów sobie sprawy nie zdają, zostali poszczuci i robią swoje. Mówię tutaj o centrach decyzyjnych, które ten jazgot spuszczają ze smyczy.
Nie wiem co będą usiłowali wykombinować jeszcze aby temu przeciwdziałać lub przeszkodzić, być może będą po prostu sprawę załatwiać przez przemilczenie i zapomnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz