13 kwietnia 2010

Jaki jest możliwy kalendarz wyborów prezydenckich

Ustawa o Wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Art. 7 p.2 mówi, że:
W razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Marszałek Sejmu zarządza wybory nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu i wyznacza datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.

Jednocześnie w mocy pozostają pozostałe artykuły, odnoszące się do warunków normalnych a nie nadzwyczajnych. W zaistniałej sytuacji tylko duże "firmy" na naszej scenie politycznej mogą zdążyć z rejestracją swoich kandydatów na urząd Prezydenta. Tymi firmami są: SLD, PSL, PO, PiS oraz dwie instytucje będące niby poza polityką, ale aktywnie w politykę wchodzące czyli SOLIDARNOŚĆ i Radio Maryja.
Tu chodzi o zwykłą techniczną rzecz, czyli o zebranie 100'000 podpisów ludzi w bardzo krótkim okresie czasu.
Niestety, nie będzie czasu na to żeby przeprowadzić dyskusję wewnątrz partii a tym bardziej wsłuchać się w głosy wyborców. Trzeba stawiać na pewniaki. Taka jest niestety rzeczywistość.
Jeżeli Bronisław Komorowski odpowiednio ustawi kalendarz wyborczy to możliwym jest nawet, że wybory będą się odbywały 6 czerwca, tylko wtedy na zebranie podpisów to będzie 3 dni. To jest a według mnie będzie na pewno, jeden ze sposobów zabetonowania sceny politycznej.
Nie służy to demokracji.
Takie partie jak Prawica Rzeczypospolitej, Polska +, Polska 21 są skazane na niepowodzenie. Mają zbyt małe struktury aby móc sobie poradzić z takim wyzwaniem. Nawet gdyby nie dokonano zawężenia kalendarza wyborczego to i tak te "małe firmy" mając w wariancie optymistycznym 2 tygodnie na zebranie tych podpisów stają przed trudnym do wykonania zadaniem.
Niestety musimy zapomnieć o takich możliwościach jak poparcie przez PiS kandydatury Kornela Morawieckiego czy też kogokolwiek innego.
Aktualnie oceniam, że Jarosław Kaczyński będzie kandydatem PiS w wyborach z prawdopodobieństwem 95 %, natomiast pozostałe 5 procent daję Zbigniewowi Ziobro. Swoją ocenę opieram na informacjach pochodzących "z tyłu sklepu warzywnego".

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

O jaki traf!Ja też w rodzinie powiedziałam,że PiS postawi na Jarosława!Ale w/g mnie ,bez zwycięstwa.Pozdrawiam.