27 kwietnia 2010

Ja czegoś tutaj nie rozumiem (w kwestii tragedii w Smoleńsku)

No właśnie, ja czegoś nie rozumiem.
Rosjanie prowadzą swoje śledztwo, prowadzą. Dojdą pewnie do jakichś wniosków, w tej chwili wszystko jedno jakich.
Tymczasem my możemy prowadzić własne, absolutnie nie związane i nie podporządkowane temu co robią i co przekażą naszej stronie władze Rosji.
Z pokładu rozbitego samolotu wydobyto TRZY czarne skrzynki - dwie firmowe zakładów produkujących i serwisujących tego typu maszyny oraz trzecią NASZĄ, na której wprawdzie tylko zapisywane są parametry techniczne lotu, ale jest to nasza skrzynka, której Rosjanie nawet nie usiłowali odczytywać, tylko przekazali ją naszym władzom.
Jednocześnie w mediach w zeszłym tygodniu pojawiła się informacja, że ABW miała ten samolot, a konkretnie kabinę pilotów, na podsłuchu na żywo, i że było to rejestrowane poprzez jakiś przekaz radiowy u nas w kraju.
To ja się pytam o co chodzi.
Przecież to jest brednia. Jeśli była TRZECIA CZARNA SKRZYNKA i był rejestrowany głos w ABW to nie ma żadnej konieczności oczekiwać na wersję zapodaną nam przez Rosjan. Można samemu we własnym zakresie coś tam opublikować.

Jeżeli była ta TRZECIA czarna skrzynka, to gdzie jest w tej chwili. Jeśli była rejestracja głosów z kabiny pilotów, to gdzie do cholery jest w tej chwili to nagranie.

Po co ta cała szopka.

Rosjanie swoją drogą jakby pomyśleli i byli pewni, że nie mają nic do ukrycia to sami powinni zaordynować przysłanie międzynarodowej komisji do zbadania tego co się wydarzyło pod Smoleńskiem. Sami poprzez utajnianie doprowadzają do tego, że ludzie zaczynają wierzyć w najbardziej nawet dziwaczne teorie.

Brak komentarzy: