25 marca 2012

Protest głodowy, dopiero teraz?

Na temat zapaści szkolnictwa w Polsce po raz pierwszy napisałem w dniu 04 marca 2009 roku (źródło). Czyli trzy lata temu. Jako, że jestem matematyczno - techniczny, to skupiłem się na tym zakresie. Ale przecież w tym samym mniej więcej czasie profesor Andrzej Nowak (wydawnictwo Arcana, Uniwersytet Jagielloński) w artykule opublikowanym na łamach Rzepy pisał to samo na temat nauki historii. Pisał (podaję z pamięci), że było około 200 godzin nauki historii w liceach, jest 150, a najnowsza "reforma" ma zredukować tą wartość do 60 godzin.
I wtedy nic, cisza, nikt się nie ruszył. Ja rozumiem, że ja to jestem mały żuczek, ale profesor Nowak to nie jest menel z pod budki z piwem, z którego zdaniem można się nie liczyć.
Sądzę, że mój tekst Trzecia próba z 16 października 2010 roku, o historycznym właśnie spojrzeniu na to w jakim miejscu jesteśmy pod względem stałego zaniżania poziomu wiedzy, najlepiej oddaje stan w jakim jesteśmy w tej kwestii.
Pisałem o tym również w dniu 08 maja 2010 roku przy okazji pogrzebu mojego znajomego tekstem pod tytułem Pogrzeb albo dlaczego o tych ludziach się nie słyszy, gdzie poza kwestiami naukowymi i poziomem kształcenia podnosiłem kwestię propagowania przez media takiego a nie innego modelu kariery (bardziej kurwiery niż kariery).
05 listopada 2011 roku napisałem tekst stan gry - wojna kulturowa, gdzie zamieściłem swoje przemyślenia na temat tego, że uważam, że znajdujemy się w stanie permanentnej wojny kulturowej wypowiedzianej Narodowi przez ksenokratyczne elity.

Prawie zawsze gdy pisałem o nauce, szkolnictwie, systemie edukacji wplatałem zdanie mojego kolegi - dziekana jednego z wydziałów Politechniki Warszawskiej: "Ludzie kończący obecnie 3 letnie studia inżynierskie, czyli licencjat mają mniejszą wiedzę z przedmiotów podstawowych, czyli matematyki i fizyki, niż my gdy kończyliśmy liceum w 1982 roku."
Przecież to jest niemożliwe, żeby taką konstatację wyrażał jeden człowiek na jednym wydziale na polibudzie. Nie jest możliwym aby dziekani i rektorzy nie alarmowali ministerstw za skandalicznie niski poziom wiedzy ludzi przychodzących na wyższe studia.
Nie jest możliwe, żeby przez 20 lat dokonywano jedynie wadliwych decyzji na temat szkolnictwa w Polsce.
No i znajdujemy potwierdzenie. Andrzej Gwiazda w swoim artykule pisze (źródło):
"Międzynarodowy Fundusz Walutowy wymaga od wszystkich krajów członkowskich ograniczenia wydatków na edukację i ochronę zdrowia. Ekspert MFW Thomas Morrison w swojej ekspertyzie „Polityczne uwarunkowania wprowadzania systemów dostosowawczych" zaleca: „Nie należy ograniczać dostępu dzieci do szkół, gdyż zawsze powoduje to bunty rodziców. Natomiast obniżanie poziomu nauczania daje większe oszczędności, a w żadnym kraju nie powodowało protestów". Dotychczas!"
i dalej,
"Żarty na bok. Kilkanaście lat temu w San Francisco odbyła się konferencja „na szczycie", w czasie której uzgodniono, że obecny stan techniki nie wymaga już masowego zatrudnienia. Że dzisiaj wystarcza 20 proc. populacji, a 80 proc. jest zbędne i stanowi jedynie obciążenie. Nie wiemy, jaki los przewidziano dla tej części. Lecz niezależnie od projektu warunkiem, aby „zbędni" się w tym nie połapali, jest obniżenie poziomu nauczania."

Czyli, że te wszystkie "reformy" szkolnictwa to nie są błędy kolejnych debili, którzy się dorwali do zabawki jaką jest MEN i MSzWiT, ale jest to robota celowa czyli SABOTAŻ.
Celowy SABOTAŻ, który jest robiony na rozkaz MFW i innych organizacji. A z sabotażystami to chyba wiadomo jak należy postępować.

Tu muszę powiedzieć, że mam olbrzymią pretensję do Pana Andrzeja Gwiazdy. Za to, że w pewnym okresie czasu dał się zepchnąć ze sceny politycznej, za to, że nie kandydował do sejmu przez długi czas, za to, że nie był słyszany głośno i wyraźnie przez blisko 20 lat. Ale jestem mu również wdzięczny za to, że w końcu zaczął przemawiać, na temat szkolnictwa i nie tylko.
Ciekawe ile jeszcze takich passusów jak te o szkolnictwie ma w swojej głowie zapamiętane Pan Andrzej Gwiazda. Bo coś tak podejrzewam, że całkiem sporo.

P.S.
Jak ktoś ciekaw ile i jakie teksty w sumie popełniłem na temat edukacji, to proponuję na moim blogu kliknąć w tag "nauka, edukacja" lub "system edukacji", powinny wyświetlić się wszystkie.

Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A

Brak komentarzy: